Zatrzymuje się sympatyczny Litwin z Kowna. Jedzie właśnie do Rygi na rozmowę o pracę. Zostawia nas przed samą Rygą przy skręcie w obwodnicę. Na 2 stopy objeżdżamy Rygę. Potem chwilkę stoimy aby kolejne 50km przejechać z następnym kierowcą. Leżymy przy drodze na zmianę łapiąc stopa - jest tak ciepło. Zatrzymuje się dla nas w końcu kierowca który mówi troszkę po polsku gdyż jego żona jest z Polski. Jest super miły i gdy przejeżdżamy tuż koło pięknej piaszczystej plaży zatrzymuje się na parkingu i mamy chwilkę na pomoczenie nóg w chłodnej wodzie bałtyckiego morza. A potem robi dodatkowe kilometry aby zawieść nas na samą estońską granicę.