Kolega zaprosił nas na imprezę do swoich znajomych w Podgoricy. Siedziało w sumie 6 osób - taka studencka impreza. Piliśmy "Bambus" (Colę z winem) i turecką kawę. I dostaliśmy dobre solone orzeszki. Mieszkańcy Serbii i Czarnogóry raczej nie podróżują tak jak my gdyż do wszystkich krajów obowiązują ich wizy. Na koniec jako prezent nasi znajomi z Podgoricy zabrali nas autkiem (6 osób w autku)do miejscowości Bar już nad Adriatykiem.