5.02.2008
Dzis sie dzielimy - Bartus rusza w pobliskie gory a ja stopem chce zobaczyc kilka miejsc. Wieczorkiem mamy sie spotkac w Kadimie u kolejnej osoby z Couchsurfingu. Ruszam z Sasy na kilka stopow nad Jezioro Galilejskie. Mam fajne przygody - np jeden taksowkarz przewozi mnie przez miasto (za darmo) - okazuje sie ze jest tez przewodnikiem - zaprasza mnie do przyjechania do niego (beda tez jego znajomi z Kanady) i na wspolna wycieczke w gory. Najpierw dojezdzam na Gore Objawien nad jez. Galilejskim - niestety akurat trafiam na 3godzinna przerwe w godzinach otwarcia kosciola i calego jego terenu. Jade wiec do Kaparnaum - miejsca gdzie stal dom Sw.Piotra i gdzie Jezus zaczynal nauczac. Na miejscu wykopalisk domu sw. Piotra stoi (a wlasciwie nad nim) nowy kosciol - najladniejsze obok sa ruiny synagogi - wszystko w pieknym ogrodzie - wstep 3 szekle (2,20zl).