Wysiadamy przy odbiciu na 2 wioski: Lubenice i Valun. Tu juz nie jezdzi o tejporze nic - Valun to okolo 30 domow, Lubenice 20 domow. A mieszka tam znacznie mniej osob i w wiekszosci starsi ludzie. Autobusy tu nie jezdza. Idziemy jakies 6km do Valunu. Piekna ksiezycowa noc, niesamowicie jasno. W Valunie jest sliczna, lazurowa plaza. Rozbijamy sie w blasku ksiezyca.
Jest tak slicznie ze nie zamykamy namiotu i zasypiamy patrzac na ksiezyc.
23.12.2007
W nocy przyszly chmurki i rano lazurowe morze przyszlo nam ogladac pod szarym niebem. Valun to mala wioseczka ktora zaczyna zyc komercja. Ale o tej porze roku jest bardzo przyjemnie. I widzimy skaczace w morzu delfinki! Idziemy dalej droga kolejne 6km do wioseczki Lubenice. Wyspa jest gorzysta wiec mamy fajne widoczki. Widac miedzy innymi jeziorko - niesamowite ze jest to jest to jeziorko ze slona woda na wyspie posrod slonego morza.