Geoblog.pl    bartekigosia    Podróże    Południowa Europa i nie tylko, autostopem i nie tylko :)    U Nasty w Thessalonikach
Zwiń mapę
2007
11
lis

U Nasty w Thessalonikach

 
Grecja
Grecja, Thessaloníki
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1966 km
 
Stajemy za przejsciem z karteczka 'Thessaloniki'. Hmm - przyzwyczailismy sie ze w Macedonii dobrze sie jezdzilo na stopa. Po godzinie dopiero zatrzymuje sie pewien czlowiek o imieniu Vangelis. Mieszka na wyspie Salamina blisko Aten a teraz podrozuje. Ma bardzo stare autko z klimatem przerobione - aby zamknac cale autko trzeba np zamknac wszystkie drzwi od srodka i zamknac bagaznik na klodke na lancuchu :-) Zabiera nas do Salonik, ale po drodze zawiera mnostwo znajomosci - przez co 69km autostrada da sie jechac prawie 4 godziny bocznymi drogami. W miedzy czasie zaprasza nas na Bugaca - to takie tradycyjne greckie jedzonko. Dowozi nas do Nasty - to nasza nowa znajoma z Couchsurfing - u niej spedzimy najblizsze dni :-) Jak sie okazuje Vangelis tez znajduje tutaj nocleg i.. prysznic :-) Suszymy namiot na balkonie, myjemy sie, korzystamy z pralki :-) NAsta gosci bardzo wielu Couchsurfingowcow - rzadko kiedy jej dom jest pusty - niektorzy goszcza u niej nawet kilka miesiecy. Jak sie okazuje ma byc u niej za kilka dni Shai - znajomy Mieszka i Asi - Bartek mial okazje go poznac w Krakowie, ja jedynie wiele o nim slyszalam - chcemy sie z nim spotkac :-) Idziemy do kafejki internetowej - tu juz greckie ceny - 2,5eur/h...
Wieczorkiem jest spotkanie couchsurfingowcow w Thessalonikach wiec my tez sie wybieramy. Poznajemy miedzy innymi Giorgosa, ktory nastepnego dnia chetnie pokaze nam miasto. Spotykamy rowniez 2 dziewczyny z Danii, ktore podrozuja sobie po swiecie - teraz byly w Rumunii i Bulgarii, a jada do Turcji i Izraela. Daja nam namiar na fajna strone: www.findacrew.net na tej stronie mozna sobie znalezc lodke lub zaloge na rejs :-)
Rozbijamy nasz namiot na balkonie u Nasty co by wysechl - fajny widoczek :-)
12.11.2007
Rano zjadamy sniadanko jeszcze z Macedonskich produktow i ruszamy na zwiedzanie - punkt pierwszy... Media Markt ;-) Szukamy nowego aparatu jako ze ten Bartkowy z niewiadomych przyczyn jest kaput ;-) Okazuje sie ze ceny aparatow sa wlasciwie identyczne jak w Polsce. Nie znajdujemy takiego tak trzeba wiec ruszamy do maista. Wysiadamy w centrum i idziemy do informacji turystycznej. Dostajemy mapy, foldery. Potem idziemy na poczte odeslac troszki map (paczka do Polski do 2kg kosztuje 11 eur). Znajdujemy ksiegarnie z mapami i kupujemy mape Olimpu. O 15tej spotykamy sie z Giorgosem. Pokazuje nam interesujace miejsca w miescie - dla mnie niesamowitym widokiem sa wykopaliska antycznych budowli otoczone scisle wysokimi budynkami i blokami. Potem idziemy do knajpki i na internet. Wieczorkiem spotykamy sie z dziewczynami z Danii - dzis byly one w miejscowym Squacie "Delta" (Squat to budynek, ktory zostal opuszczony i w miedzyczasie wprowadzili sie do niego nielegalnie ludzie). Idziemy z dziewczynami do Squatu. Jest to dawny hotel - jego wlasciciel najpierw chcial przerobic go na dom studencki, a potem wogole przez dwa lata budynek stal nieuzywany. W tej chwili mieszkaja tam 42 osoby. Caly budynek wymalowany jest graffiti, na 2 pietrze jest ogolnodostepna kawiarenka (piwo i lemoniada sa w lodowce i biorac odklada sie pieniadze do pudelka - cena jest sklepowa). W kawiarence siedza sobie mieszkancy i rozmawiaja - prawie nie ma tam ludzi zzewnatrz. Jeden z mieszkancow oprowadza nas po squacie - maja duza kuchnie (wyburzyli sciany kilku pokoi, ciemnie do wywolywania zdjec, robia studio muzyczne). Jak na razie maja prad i wode - co prawda zimna ale zrobili sobie cos w rodzaju boilera. Kazdy ma swoj hotelowy pokoj z lazienka, maja pralki i sale konferencyjna :-) A obecnie pracuja nad ogrzewaniem. Ma to wszystko swoisty klimat i czulam sie tam bardzo przyjemnie - mieszkancy sa bardzo goscinni - zapraszali nas na nocleg jesli nie mielibysmy gdzie spac w Salonikach.
Wracamy autobusem do siebie (bilety normalne 70 minutowe 0,5 euro).
13.11.2007
Wstajemy, jemy sniadanko i ruszamy do miasta. Na poczatek internet :-)
Potem idziemy do centrum - Bartek szuka aparatu - okazuje sie jednak ze tego modelu Canona nie ma nigdzie w Grecji. W zwiazku z tym odpuszczamy szukanie i idziemy obejrzec stare miasto. Slicznie polozone, na zboczu gory - niesamowicie strome uliczki. Piekny widok na nowa czesc Salonik i morze. Wloczymy sie troche po starowce, a potem idziemy na dworzec sprawdzic polaczenia do Litochora. To miejscowosc z ktorej wychodzi sie na Olimp (to nasz plan na jutro ;-) ). Bilet 4eur. Chcemy zobaczyc jak wygladaja greckie koleje. Potem jedziemy do Media Markt i chce kupic sobie aparat Canon A460. Jeszcze 2 dni temu byl po 99 euro, a wiec cena prawie identyczna z polska (w Polsce od 350 do 390zl). No i okazuje sie ze dzis jest po 69 euro :-) Tak wiec dokonuje zakupu i idziemy jeszcze do Carrfura na zakupy. Poza spozywka znajdujemy tam... ogromna swinke - maskotke. No i Ci ktorzy znaja moja siostre wiedza o co chodzi - swinka to ulubione zwierzatko Magdy - nawet chciala miec kiedy swinke w domu :-) W zwiazku z tym dokonujemy szalonego zakupu swinki (jest ona wielkosci 2/3 kasjerki ktorej placimy za swinke). Co prawda swinka kosztuje 70euro, ale czasem sprawa jest tego warta :-) Dzwonimy do Magdy i... no coz - trzeba przyjechac po swoja swinke - wyobrazcie sobie Magde lapiaca stopa z takim gigantem :-)
Po zakupach idziemy ze swinka przez miasto co daje mi duzo radosci ;-) A na koniec dnia na internet - jako ze jutro raniutko planujemy na jakies 3-4 dni wybrac sie na Olimp.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 16% świata (32 państwa)
Zasoby: 386 wpisów386 186 komentarzy186 4377 zdjęć4377 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
18.05.2010 - 03.10.2010
 
 
 
18.08.2009 - 23.12.2009