Geoblog.pl    bartekigosia    Podróże    Nowa Zelandia i ... New Zealand and ...    Znow w duzym miescie / Again in the big city
Zwiń mapę
2010
19
lut

Znow w duzym miescie / Again in the big city

 
Nowa Zelandia
Nowa Zelandia, Dunedin
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 22291 km
 
Gosia:
Dojezdzamy do Dunedinu. Jedzonko w tureckiej restauracji, sklep z ciuchami, internet :)

A po poludniu spotykamy sie z Asia i Philem u ktorych zatrzymujemy sie na noc. Asia jest z Polski a Phil ze Szkocji i przeniesli sie tu na 3 lata jako ze Asia robi tu doktorat. Rozmawia nam sie super do poznej nocki :)

Bartek:
We reach Dunedin. Shopping, dining, internet and at 5pm we go to meet our host, Phil from Whales and Asia from Poland. They prepare dinner and we have long evening :) Great people :)

20.02.2010

Gosia: Rano po sniadanku ruszamy na plaze z tunelem. Miejsc jst magiczne. Otoz wsrod klifow jest sliczna plaza - niegdys bez dostepu. Ponoc pewien bogaty czlowiek wiele lat temu wydrazyl tunel aby miec ta plaze jako prywatna plaze dla swojej rodziny. Smutna strona tej historii jest taka ze podczas pierwszej wizyty calej roziny na tej plazy utonela jego corka.
Miejsce jest jak z bajki. Ale najwiksza niespodzianka dla nas jest ze w jednej z grot czeka na nas maly pingwinek. Obserwujemy z daleka jak wychodzi, pluska sie w falach - jest tak malutki ze az mniejszy od chodzacych obok mew.
A potem wracamy stopem do centrum - zabiera nas we czworke swietna starsza pani ktora nadraia duzo aby nas zawiezc tam gdzie chcemy. Po poludniu Asia przygotowuje jedne z lepszych pierogow jaki kiedykolwiek jadlam a Bartus robi super placki ziemniaczane - pycha :) No i czas sie pozegnac - nie chce nam sie jechac dalej tak fajnie jest u Asi i Phila ale umowilismy sie na wieczor z kolejnym naszym hostem. Tak wiec drylujemy na piechotke przez miasto i stajemy na wylotowce gdzie juz jest jeden stopowicz. Tu to kierowcy sie bija o stopowiczow. wszyscy zabieramy sie w przeciagu 5 minut. Nikt tu nie mowi ze stop jest niebezpieczny. Nas zabiera sympatyczna pani ktora jedzie az za Christchurch - wlasnie zawiozla dwojke swoich dzieci na studia jako ze jutro zaczyna sie nowy rok akademicki. Mowi nam ze jak bedziemy w jej okolicach to zaprasza do siebie :)

Bartek:
After breakfest we go to tunnel beach, a little bit outside of Dunedin. Charming place. Big cliffs, little sandy beach, blue sky. On the beach - nice surprise - we are very happy to see a Little Blue Penguin :)
We go back to the city, Asia prepare great polish 'russian pierogi' and I make potato pencakes :) Yummy :) In the afternoon we go the the end of the city and easily. hitch-hike to Oamaru :) Our driver invite us to their house, but we had already our host arranged on the way.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (48)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (10)
DODAJ KOMENTARZ
Lilinka
Lilinka - 2010-02-20 12:43
I już koniec...? Hm... Czekam na dalsze opisy :)
Ps. To jaka to jest teraz różnica czasowa w Nowej Zelandii?
 
Irek
Irek - 2010-02-20 20:16
Tez do kolejki oczekujacych sie dopisuje (no i na zdjecia tez czekamy)
 
chevczuki
chevczuki - 2010-02-21 00:51
pewnie taka jak miedzy Polska a Australi czyli teraz to bedzie 9h do przodu. ale mozliwe ze sie myle:)
 
bartekigosia
bartekigosia - 2010-02-22 01:39
Gosia: W Australii tez jest roznie bo oni maja az 4 rozne strefy czasowe. A w Nowej Zelandii o tej porze roku jest +12 (w zimie, czyli naszym lecie jest +10 bo oni zmieniaja czas w druga strone niz my jako ze jest to inna polkula) :)
 
chevczuki
chevczuki - 2010-02-22 05:30
no to jednak troszke sie pomylilam:) czas Australii znam z okolic Brisbane i tam jest na zmiane +8 i +9.
od jak dawna zamieszkala jest Nowa Zelandia?
u nas juz pewnie nie ma szans na zmiane mentalnosci w sensie chocby stopa, by ludzie przestali uwazac to za niebezpieczna opcje podrozowania. niedalej jak wczoraj kolezanak powiedziala mi ze nie podrozujac stopem zysukuje zycie..
 
Lilinka
Lilinka - 2010-02-22 09:45
Śliczny ten pingwinek. Na marginesie - nie wiedziałam, że w Nowej Zelandii są pingwiny. Stereotypowo myślałam, że one wolą zimno. Człowiek uczy się całe życie... :)
 
chevczuki
chevczuki - 2010-02-22 14:51
odnosnie pingwinkow. to ja tez:)
 
Irek
Irek - 2010-02-22 20:02
Pingwinek też mnie zadziwił.
Plaża jest magiczna - wspaniała ... i ten piasek ...!
p.s.
to zdjęcia już nowym aparatem robione?

Pozdrawiam.
 
bartekigosia
bartekigosia - 2010-02-24 03:40
Gosia: Ja tez bylam tak zaskoczona pingwinkami - mimo ze jest to tak daloko na poludnie jak u nas Bulgaria na polnoc to jest tu inny klimat. A te pingwinki co tu sa to sa znacznie mniejsze od tych co zyja np na Antarktydzie :)
 
bartekigosia
bartekigosia - 2010-02-24 03:41
Gosia: A zdjecia Irku to czesc komorka a czesc aparatem Bartka, ale moj juz zamowiony, jutro po 10tej powinnam juz go miec :)
 
 
zwiedzili 16% świata (32 państwa)
Zasoby: 386 wpisów386 186 komentarzy186 4377 zdjęć4377 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
18.05.2010 - 03.10.2010
 
 
 
18.08.2009 - 23.12.2009