Gosia: Ruszamy z Krakowa - zagnamy biala polska kraine i 20 stopniowy mroz. Za oknem samolotu Tatry i Beskidy otulone porannymi mglami. A nad nami blekitne, bezchmurne niebo i poranne slonce.
Lecimy 2h 15min do Londynu. Nad Niemcami i Anglia chmury. Gdy przy ladowaniu zlatujemy pod nie wita nas dodatnia temperatura i zielone pola. W Londynie 12 godzin czekania na lotnisku na nastepny samolot. W koncu przed polnoca wchodzimy na poklad. Ten samolot jest znacznie wiekszy niz te ktorymi latamy przez Europe i w dodatku przewozi Cargo. I sa w srodku 2 przejscia miedzy fotelami - a my mamy przydzielone miejsca akurat miedzy przejsciami wiec z ogladania czegokolwiek przez okno nici.
Bartek: Beautiful morning in Krakow, almost -21C. I will miss in the south... . We took off from Krakow, and saw our beloved Beskidy and Tatra mountains from the plane. There were clouds everywhere and just few tops standing out of the clouds - so tempting just to get off and go hiking... :) Next time. 2h15min and we were in London. 12 hours at the airport and 13 hours sitting in the plane. Hopefully, I had may books, so time went fast for me :)