Przyjeżdżamy późnym wieczorkiem. Znajdujemy dom Fernanda którego przyjechaliśmy odwiedzić i już po chwili rozmawiamy co tam u nas. Fernado był naszym gosciem w Krakowie gdy po ponad 3 letniej podróży ze swoim bratem przez Europę, Afrykę i Azję przyjechał do Krakowa by stamtąd już tylko dojechać do Berlina na samolot. Podczas podróży poznał super dziewczynę ze Szwecji i teraz razem mieszkają w Sztokholmie.
5.12.2009
Po śniadanku idziemy z Fernandem do centrum. Miasto ma kilka części i każda część ma inną atmosferę i innych ludzi można spotkać na ulicach. Mi najbardziej spodobało się stare miasto - Gamla Stan. Przedświąteczna atmosfera, dużo turystów, wąskie uliczki i śliczne stare budynki dookoła. Stare miasto jest na wyspie w ujściu rzeki i dawniej to tu przypływały wielkie statki i przeładowywano towar na małe stateczki płynące w głąb lądu i odwrotnie - to co przypływało z głębi lądu było pakowane na wielkie statki. Po powrocie przygotowujemy dal i jemy razem, a wieczorkiem oglądamy kilka godzin zdjęcia Fernanda z jego podróży - super :)
6.12.2009
Rano wstajemy i w drogę. Zatrzymujemy się na zakupy w Karlstadzie, a potem wjeżdżamy do Norwegii i kończymy malowanie lsitew dla rodziców Reidara. I do Elverum :)