Kupiliśmy bilety i poszlismy sie umyć (robiąc troszki zamieszania w dworcowych łazienkach :D) A potem zwiedzanie miasta. Byliśmy na zamku i z daleka widzieliśmy skansen. Byliśmy też w knajpce gdzie podawano nam jedzenie przez półtorej godziny i nie podano wszystkiego bo kuchnia juz nie pracuje.
Na koniec spacerek wdłuż rzeki Uż i ładujemy się do pociągu.